Zapewne niejeden przedsiębiorca spotkał się z sytuacją, w której otrzymał informację, że nie może u notariusza za jednym razem założyć spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i spółki komandytowej.

Znacie tę sytuację?

Jeśli nie przeżyliście tego na własnej skórze to chociaż o tym słyszeliście.

W takim razie w czym tkwi problem?

Głównie w podejściu poszczególnych notariuszy do całej sytuacji, bo jak się okazuje Sądy – o dziwo – nie robią problemów.

A podejścia są dwa, z goła odmienne.

Część notariuszy twierdzi, że nie można jednego dnia, podczas jednej wizyty u notariusza  założyć spółki z.o.o. i od razu sp.k. Głównie dlatego, że nazwa spółki komandytowej powinna brzmieć: X spółka  z ograniczoną odpowiedzialnością w organizacji sp.k, co powoduje, że po rejestracji spółek należałoby zmienić nazwę. Ogólnie dużo niepotrzebnego zamieszania.

Druga część notariuszy nie ma z tym problemu i przy jednym akcie umożliwia założenie obu spółek. Jedyne co musimy zrobić to najpierw złożyć wniosek o powołanie spółki sp. z o.o.. Gdy spółka będzie miała nadany KRS możemy zakładać sp.k., ale do notariusza nie musimy już iść, ponieważ całość załatwiliśmy za jednym razem.

Co ważne, tak jak wspominałam wcześniej, Sądy nie robią z tym problemu, więc tym bardziej powinien być to proceder powszechny.  Na pewno ułatwiłoby to życie niejednemu przedsiębiorcy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Wprowadź swój komentarz
Please enter your name here