Od stycznie 2018 zmienią się zasady legalizacji pobytu i pracy cudzoziemców w Polsce.
Przepisy mają ograniczyć szarą strefę, ale pracodawcy obawiają się, że dodatkowe warunki, które będą musieli spełnić, by zatrudnić Ukraińca – utrudnią ten proces, a tym samym dostęp do polskiego rynku pracy.
Co się zmieni? Przedsiębiorca będzie musiał udowodnić, że żaden Polak nie chciał zatrudnić się u niego na dane stanowisko.
Handel to jeden z tych obszarów, w których obecność pracowników zza wschodniej granicy jest obecnie szczególnie widoczna.
Nowe przepisy oznaczają dodatkowe obowiązki. Nie będzie już tak jak dotychczas, że pracodawca informował Powiatowy Urząd Pracy o tym, że zamierzamy zatrudnić obcokrajowca. Zmieni się sama procedura oświadczenia, ale też pojawia obowiązek rejestracji osób, które podejmują pracę w Polsce. Nowością jest też to, że wydanie oświadczenia o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi będzie odpłatne – 30 zł.
Polskie przepisy przewidują uproszczoną formę zatrudniania obywateli sześciu państw: Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii, Rosji i Ukrainy bez konieczności uzyskiwania zezwolenia na pracę na okres sześciu miesięcy.
Aż 96 proc. z ponad 1,3 mln oświadczeń zarejestrowanych w 2016 r. przypadało na Ukraińców.